Standardowe wdrożenie 5S w wielu organizacjach wygląda tak, że ktoś z biura lub kadry zarządzającej chce wdrożyć nową metodę i rozpoczyna się trudna i skomplikowana implementacja.
Jest to klasyczne wdrożenie w systemie pchanym (Push), które przypomina trochę sprzedawcę ulicznego, który stara się namówić spotkanego przechodnia, że elegancko zapakowany zestaw noży, który ma schowany w torbie to wyjątkowa okazja, która na pewno przyda się przypadkowemu klientowi i znaczenie ułatwi mu życie.
Chciałbym Wam zaproponować podejście bardziej Leanowskie i związane z systemem ssącym (Pull). Odwraca ona całkowicie myślenie o metodzie i jest mentalnie trudniejsze, ale… przeczytajcie i sami oceńcie czy to jest droga, którą chcielibyście pójść.
Wyobraźcie sobie, że metoda 5S to produkt / usługa, którą chcecie wypuścić na nowy rynek. Bardzo dbacie o jej jakość, więc nie chcecie na siłę przekonywać klientów, żeby ją kupili. Waszym celem jest pokazanie konkretnych wartości, wejście w interakcję z klientem i zainteresowanie go tym produktem, a w końcu chęć posiadania, czyli zbliżenie do decyzji zakupu 5S.
Wiem, że brzmi to abstrakcyjnie, ale w tym szaleństwie jest metoda. Zmiany wdrożenia tzw. „na twardo”, a bardziej zrozumienie potrzeb klienta i wsłuchanie się w jego głos.
Do wdrożenia takiego podejścia zachęcam Was korzystając z narzędzia Business Model Canvas przedstawionego poniżej. Oczywiście przy założeniu, że dopasowujecie go do Waszych potrzeb, a pożądanym efektem zamiast monet jest zaangażowanie zespołu.
Więcej o samej metodzie Business Model Canvas (używanej zgodnie ze sztuką) możecie przeczytać m.in. na poniższej stronie: https://productvision.pl/2014/business-model-canvas-szablon-modelu-biznesowego/
Po wykonaniu szablonu modelu biznesowego lepiej rozumiecie swoich klientów ich potrzeby, sposób funkcjonowania, oraz to co będzie dla Was wsparcie w osiągnięciu sukcesu. Na podstawie szablonu zastanówcie się w zespole jak chcecie podejść do implementacji 5S (bądź innej metody), aby dotrzeć do Waszych klientów i zachęcić ich do przetestowania nowego rozwiązania.
Takie podejście jest na starcie bardziej pracochłonne i wymagające, ale dobrze zrealizowane (zwłaszcza jeśli macie zespół z polotem i wyjdziecie poza schematy standardowego wdrożenia) może dać Wam ciekawy efekt.
W ramach inspiracji poczytajcie sobie o kampaniach promocyjnych marek takich jak Apple, Heyah, Pepsi czy Volvo.
Jednym z moich ulubionych przykładów jest reklama komputera Apple Macintosh, która niewiele mówi o samym produkcie, ale zachęca do tego, aby się z nim zapoznać.
Nie ma jednej złotej recepty na skuteczne wdrożenie 5S. Warto jednak jak najwięcej inspirować się metodami, które są już dostępne i przetestowane. Warto też poprzez eksperymentowanie znaleźć rozwiązania, które najlepiej będą sprawdzały się w Waszej konkretnej organizacji uwzględniając specyfikę firmy i jej kulturę, wiek pracowników, lokalizację, przeszłość we wdrażaniu różnych zmian w organizacji, etc. Na
